Resort sprawiedliwości odpowiada strajkującym sędziom. "Nikt nie może stać ponad prawem"

Dodano:
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Ministerstwo Sprawiedliwości wydało w poniedziałek oświadczenie dotyczące prowadzonego przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" strajku. "Nikt nie może stać ponad prawem, a już zwłaszcza sędziowie" – napisano.

Protest sędziów zrzeszonych w Stowarzyszeniu rozpoczął się w poniedziałek i polega na opóźnianiu pracy sądów poprzez niewyznaczanie terminów rozpraw. Sędziowie domagają się przywrócenia do pracy zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną kolegów. Chodzi o Igora Tuleyę– zawieszonego od 2 miesięcy, Beatę Morawiec – zawieszoną od trzech miesięcy oraz Pawła Juszczyszyna – zawieszonego od roku.

Resort sprawiedliwości ostro ocenił działanie sędziów stwierdzając, że "uderza on w Polaków". "Strajk jest wyrazem ich lekceważenia, tym bardziej dotkliwym i perfidnym wobec zwykłych ludzi mających sprawy w sądach, bo podejmowanym w okresie, gdy bieżące funkcjonowanie sądów utrudnia dodatkowo pandemia" – napisano w oświadczeniu.

"Jest dowodem arogancji tej części sędziowskiego środowiska, które w obronie własnych korporacyjnych interesów od lat blokuje reformę sądownictwa zmierzającą do jego demokratyzacji i usprawnienia. Jest kompromitujący dla swoich inicjatorów, ponieważ ma służyć obronie sędziów, którym Sąd Najwyższy uchylił immunitety i sami mają stanąć przed sądem za poważne przestępstwa" – piszą urzędnicy MS.

W dalszej części tekstu ministerstwo przypomina o powodach zawieszenia sędziów Morawiec i Tuleyi oraz informuje, że prokuratura zamierza postawić im zarzuty.

"Nawołując do strajku w obronie obojga, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” stawia ich ponad prawo i pokazuje butę tej części sędziowskiego środowiska, które uważa się za „nadzwyczajną kastę ludzi”. Szkodzi opinii wszystkich sędziów i lekceważy prawo, które nie dopuszcza możliwości strajku w przypadku najważniejszych dla bezpieczeństwa obywateli i państwa służb, jak Policja, Prokuratura i sądy" – argumentuje resort sprawiedliwości.

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...